|
Nikt juz tego nie czyta! Dosyc tych klotni! Wstyd dla Polonii!
Nikt juz tego nie czyta! Dosyc tych klotni! Wstyd dla Polonii!
Takie i inne podobne glosy pojawiaja sie w zwiazku z glebokim
kryzysem w Polonii w San Francisco. Co robic? Czy udawac,
ze wszystko jest w porzadku i nie robic kompletnie nic wobec
naruszen zasad dzialania i nieprawidlowosci finansowych?
"Samo przejdzie"? Jakos to bedzie?
Szanowna Polonio, organizacje polonijne sa dla Polonii. Powinny byc
otwarte dla wszystkich. Powinien panowac w nich lad i porzadek. Mysle,
ze gdyby tak bylo bylibysmy zadowoleni dzialajac dla wspolnego dobra.
Organizacje by mialy wielu czlonkow i bylibysmy jedna szczesliwa
polonijna rodzina, w ktorej ani finanse ani konstruktywna krytyka
nie sa tabu, gdzie za zadawanie logicznych pytan o pieniadze nie
jest sie szykanowanym az do wyrzucenia z organizacji wlacznie.
Jak przejsc do tego z sytuacji w ktorej jestesmy?
Przede wszystkim nalezy naprawic nieprawidlowosci juz popelnione.
Niestety, w kilku organizacjach jest kilka osob (te same osoby sie
niestety powtarzaja wszedzie), ktore za wszelka cene chca miec
kontrole nad wszystkim i nie chca nic naprawiac. Im tak dobrze.
Maja dar przekonywania i oszukuja inne osoby w organizacji
zjednujac grupe, ktora jest w stanie funkcjonowac utrzymujac
pozory legalnosci. Tak jest z Rada Dyrektorow Domu Polskiego.
Pomimo wielu apeli ze strony organizacji PRCUA dzialajacej od
lat w Domu Polskim, zaden z Dyrektorow nie uslyszal "drugiej
strony medalu". Wszelkie informacje Dyrektorzy otrzymywali
od Prezesa, ktory podaje swoja wersje, taka jaka jemu jest
wygodna. A co na to Polonia?
Uwazam, ze ludzie widza przekrety, ale wola sie nie denerwowac.
Zamiast mowic, probowac naprawiac, po prostu odsuwaja sie. Jest
niewielka garstka osob, zwykle poinformowana jednostronnie, ktora
za wszelka cene chce podtrzymac dzialalnosc Polonii i patrzy przez
palce na "niedociagniecia". Ci, ktorzy "informuja jednostronnie" to
grupa ludzi, ktorych obowiazkiem jest naprawienie nieprawidlowosci,
ale wola niszczyc osoby domagajace sie prawdy poprzez
rozpowszechnianie klamstw, pomowien i intryg. Tak jest niestety
z osoba prezesa KPA Zukowskiego, ktory w ostatnim numerze Tygodnika
Kalifornijskiego dopiekl poprzedniemu prezesowi KPA i wczesniej
przewodniczacemu Komisji Rewizyjnej KPA Lewandowskiemu. W 1999 roku
Lewandowski probowal rozliczyc Zukowskiego z finansow z pracy
spolecznej. Jak on smial! I tak mu sie to nie udalo, bo odchodzacy
Prezes robil fantastyczne uniki i "tylko" skonczylo sie na nie
otrzymaniu absolutorium przez odchodzacy zarzad. Brak absolutorium
w innych organizacjach dyskwalifikuje dana osobe od piastowania
funkcji, w naszym KPA jak widac nie. Zukowski odplaca sie wiec jak
tylko nadarzy sie okazja. Stek bzdur i klamstw i jakiez nowatorskie
podejscie porownujac jego wypowiedzi z roku 2003, kiedy uparcie
lansowano istnienie dwoch rownoleglych Towarzystw Swietego
Stanislawa [TSS]. Pan Zukowski wowczas twierdzil, ze widzial
dokumenty, z ktorych to niezbicie wynika. Dobrze byloby, aby
te dokumenty Pan Zukowski teraz wskazal. Slynna tabelke, ze
szczegolowo dopracowanymi detalami o dwoch roznych TSS, wydrukowano
nawet w rozchodzacym sie na cala Ameryke organie PNA. Propagowano
tabelke na ulotkach, na stronach internetowych, podawano, aby
przekonac Polonie o dwoch roznych TSS. Teraz, kiedy juz wiadomo
z procesu sadowego, ze w San Francisco bylo zawsze jedno TSS,
nastapila fantastyczna metamorfoza pogladow tych ludzi. Ale o tym
bede mogl dopiero pisac po ogloszeniu wyroku przez sedziego.
Nadal pozostaje bardzo aktualne pytanie: jak to zrobic, aby Polonia
sie zjednoczyla dzialajac w organizacjach, w ktorych jest lad
i porzadek, gdzie ani finanse ani konstruktywna krytyka nie sa tabu,
a za zadawanie logicznych pytan o pieniadze nie jest sie szykanowanym
az do wyrzucenia z organizacji wlacznie?
Edmund Lewandowski
|